czwartek, 29 sierpnia 2013

Gdzieś w zakamarku mojej głowy
gdzieś bardzo głęboko schowana
jest moja nadzieja i wiara w ludzi.
Wyrzuciłam ją, wygnałam w nieznane
to wszystko przez moje pokonanie.
Rozczepiona byłam na atomy
cząsteczki mojego istnienia.
Tak długo siebie układałam 
by dojrzeć do prawdziwego wcielenia.
Teraz pomału jestem sobą
choć już nie taka sama
już nie ufam tak szybko
boję się zaangażowania 
Lecz nadal chcę rozmawiać 
chcę być częścią czegoś wielkiego.
Mam nowy cel
chcę czegoś zupełnie nowego.
Patrze na świat z większym dystansem .
Szukam równowagi i spokoju 
nie chcę gnać na ślepo jak oszalała.
Jestem inna  

sobota, 10 sierpnia 2013

wciąż szukam

jestem człowiekiem 
co błądzi i szuka 
czeka na znaki 
lecz czy serca posłucham?
czasem się boje 
że zostanę sama
zamknięta w ciszy 
wcale nie kochana
wiec szukam tych znaków
bardzo zawzięcie 
rozmieniam dusze 
ranie swe serce
lecz nadal chcę ufać 
innej osobie
szukam nadziei 
właśnie w Tobie
i gdy znaki znajdę 
swoje drogowskazy 
będę podążać 
szlakiem przyszłości
gdzie kiedyś znajdę 
morze światłości 
i będę żeglować 
zbierać doznania
aż w końcu zasnę 
snem wiecznym 
i spokojnym